Siedzę i siedzę, myślę i myślę…

…czego naprawdę mi brak? Siedzę na tarasie, jem kanapkę i ponad przeciętnie intensywnie zastanawiam się o czym tak naprawdę chcę napisać. I wiecie co? Mam totalną pustkę w głowie! Jestem w trakcie dużych zmian, zamykam duże studio pilates, pełne zajęć grupowych, na rzecz małego, domowego studia na potrzeby treningów indywidualnych i fizjoterapii. Prawie rok podejmowałamCzytaj dalej „Siedzę i siedzę, myślę i myślę…”