Zawsze lubiłam gimnastykę. Jako mała dziewczynka chodziłam do szkoły podstawowej z gimnastyką artystyczną. Bardzo to lubiłam. Do tej pory jak oglądam zawody gimnastyki artystycznej przechodzą mnie ciarki. Zawsze żałowałam, że rodzice nie popchnęli mnie potem w kierunku tańca. A może chodziło o to, że zawsze byłam ‚zdolna ale leniwa’ jak to mawiali moi nauczyciele.
Rozwijając się coraz dalej w Pilatesie, pokochałam go za tę gimnastyczną część. Te wygięcia, płynne ruchy, a w środku olbrzymią siłę i wytrzymałość. Za pozycje wręcz akrobatyczne, niemożliwe do wykonania.
Ale tak moi drodzy, na zaawansowanym poziomie Pilates już nie jest nudną gimnastyką dla seniorów! Jest sztuką. Pięknem. Jest sztuką pięknego ciała w ruchu.