Gdyby ktoś mnie poprosił o wymienienie za i przeciw na korzystanie ze sprzętu pilatesowego, sprawa wyglądała by tak:
Przeciw (bo mniej)
- cena (te dobre są naprawdę drogie)
- dostępność (i wcale nie są tak łatwo dostępne, a sprowadzanie ich zza granicy i płacenie z tym związanych dodatkowych kosztów nie ułatwia sprawy)
- koszt konserwacji (jeszcze lepsza kwestia, bo nie wystarczy od sasa do lasa wytrzeć i przetrzeć, ale czasem coś przykręcić, dokręcić, a nawet czasem wymienić i sprawa się dość mocno komplikuje)
- zajmowana powierzchnia (noooo, nie ukrywajmy, że zajmują sporo przestrzeni. Żeby wygodnie umieścić wszystkie sprzęty obok siebie potrzeba powierzchni około 40 m.kw. Po jednej sztuce rzecz jasna)
Za:
- wiele ćwiczeń można na nim lepiej wytłumaczyć
- olbrzymia, wręcz nieskończona ilość ćwiczeń i ich modyfikacji
- opór w postaci sprężyn wymaga bardziej precyzyjnej pracy ciała, przez co ->
- mocniej można poczuć o co w danym ćwiczeniu chodzi
- jedno ćwiczenie można wykonać na różnych sprzętach osiągając kompletnie odmienny efekt
- wiele ćwiczeń jest tu łatwiejszych i bardziej dostępnych
- i co jest bardzo ważne – doskonale sprawdza się w fizjoterapii
Podstaw ćwiczeń Pilates warto jest nauczyć się na macie. Czym jest neutralne ustawienie kręgosłupa i miednicy, jak ustawia się i pracuje klatka piersiowa, jak poruszają się łopatki, jak stabilizować ciało. Oddychania można nauczyć się zarówno na macie, jak i na spine correctorze. Ale potem, jeśli pojawia się klient z problemem kręgosłupowym, sprzęt ułatwia pracę o jakieś milion procent. Dlaczego? Ponieważ, szczególnie jeśli mowa o reformerze i cadillacu, możemy tam stworzyć perfekcyjny łańcuch kinematyczny zamknięty. I dodatkowo, sprężyny w wielu ustawieniach dają efekt odciążania i/lub trakcji kręgosłupa. Mając do wyboru pracę z osobami plecowymi na macie a na sprzęcie, w 99% wybiorę sprzęt.
Pierwszym etapem w pracy z klientem, który posiada problem z plecami, jest zamknięcie i skupienie się na problemie. Pracuje się jak najbliżej słabego ogniwa, wzmacniając mięśnie wokół niego i zwiększając tym samym stabilizację. Ruch jest minimalny, bardzo precyzyjny i powolny. Im bardziej uda nam się wszystko ze sobą połączyć i pozamykać, tym lepszy osiągnięty efekt. Praca w zamkniętym łańcuchu kinematycznym jest w tym etapie niezwykle ważna i potrzebna.
Zamknięcie łańcucha polega na tym by nie było żadnej części wolno poruszającej się w przestrzeni. Innymi słowy, ruch jednego elementu, spowoduje, poprzez system połączeń, ruch innego elementu.
Dlaczego właśnie pilatesowy sprzęt się tutaj sprawdza? Gdyż bardzo łatwo jest osiągnąć zamknięty łańcuch. Wystarczy włożyć stopy w rękojeści na reformerze lub dłonie w rękojeści na leżąc cadillacu z nogami na dużej piłce. Wysokość podczepienia sprężyn jest regulowana, tak samo jak ich moc. Zmienna jest długość linek na reformerze. A dodatkowo zawsze możemy wykorzystać drobne przybory jak ringo, małą piłeczkę czy taśmę. I uzyskujemy rewelacyjny efekt rehabilitacyjny. Przykłady? Ależ proszę:












