Każdy rodzic wie jak ważne jest zapewnienie dziecku masy atrakcji i ruchu. I to nie tylko dla ich prawidłowego rozwoju, ale również dla zwykłego wyładowania dziecięcej energii, która zbyt mało intensywnie spożytkowana daje popalić nam, rodzicom 😀 Każdy rodzic ma prawo chcieć chwili spokoju 😉 a często jest to możliwe tylko w momencie kiedy dziecko śpi. A co zrobić by dziecko smacznie spało? Pilatsowy tor przeszkód i sprawa załatwiona 😀
Jako, że jestem pilateslwą mamą i moje dzieci już od momentu poczęcia miały styczność z moją pracą i ruchem. To mam wrażenie, że wyssały to ze mnie. Ich energia jest na takim poziomie, że ja czasem zwyczajnie tego nie ogarniam. Zdecydowanie nie mam problemu z angażowaniem ich do jakiejkolwiek formy ruchu. W zasadzie to ciężko wyczerpać im baterie, szczególnie Kornelowi😉
Wiem jednak, że nie każde dziecko ma taki stosunek do ruchu jak moje dzieci. Wiadomym nie od dziś jest, że niestety ale dostęp do wszelakich gadżetów typu tablet, telefon, telewizor powodują, że dziecku kompletne wystarczają takigo rodzaju bodźce. Wręcz działa to jak uzależnienie. Zdecydowanie chętniej pozostają w domu w pozycjach siedzacych, leżących czy jakichkolwiek byle dało się grać. Nie ma szans na odciągnięcie ich od tych świecących światłem niebieskim ciekawych gier. No chyba, że zapytacie mnie, co na taką sytuację poradzić.
I oto przychodzę Wam z pomocą!
Tor przeszkod to jest to! Czy to pilatesowy czy jakikolwiek inny. Byle dynamiczny, pełen wrażeń, skoków i wyzwań. Przypomnijcie sobie sami, co w dzieciństwie dawało największą frajdę. Pokonywanie właśnie torów przeszkód. Przynajmniej tak było w moim przypadku i widzę, że Kornelowi zdecydowanie się to udzieliło.
Mój tor przeszkód składa się z samych pilatesowych gadżetów. Przed rozpoczęciem wykonywania zadań, opisałam każdy z umieszczonych przedmiotów Kornelowi. Co zapamięta to zapamięta, ale warto przemycac wiedzę w zabawie, tak chyba przyswaja się lepiej. Następnie co wymagało od niego nie lada skupienia opisałam mu kolejno kroki i stacje toru przeszkód. Gdy powiedziałam start to już nie było ratunku 🤣 nie mógł się zatrzymać. Można powiedzieć niby nic, a zmęczenie przyszło po 4 okrążeniach. Połączyliśmy zabawę z nauką. Wyładowanie energii poszło lepiej niż przypuszczałam.
Oswajanie dzieci z ruchem jest bardzo ważne, właśnie szczególnie w obecnej internetowej dobie. Ruch dla rozwoju jest niezwykle ważny. Od dziś macie ode mnie za darmo receptę na zachęcenie dziecka do ruchu! Nie ma za co 😉
A tak wygląda szczęśliwe dziecko pokonujące pilatesowy tor przeszkód❤️
Jakie Wy macie sposoby na zachęcenie swoich dzieci do ruchu?