Czekałam na ten moment z niecierpliwością. Moment kiedy będę mogła w końcu ruszyć swoje cztery litery i zrobić to co kocham, czyli poćwiczyć! Nawet nie wiesz jak bardzo mi tego brakowało. To trochę jak zabrać człowiekowi tlen potrzebny do życia. Nie miałam jednak wyjścia i musiałam grzecznie odczekać próbując po drodze nie postradać wszystkich zmysłów.Czytaj dalej „Wczesny powrót do formy po porodzie”